Arkanoid to bardzo stara, klasyczna gra. Nawet dzisiaj większość ludzi nadal wie o co w niej chodzi: zniszczyć wszystkie cegiełki. Ten jakże prosty pomysł jest podstawą dla wielu gier, które powstały w całej historii gier komputerowych. Poza ogromną ilością klonów powstałych na jej podstawie, wiele popularnych gier takich jak Quake czy Unreal korzysta z tego samego pomysłu: zniszcz wszystkich wrogów i przejdź do kolejnego poziomu.
Gra posiada fabułę i w momencie, gdy dotrzemy do ostatniego poziomu będzie na nas czekać prawdziwy "Boss", którego musimy zniszczyć. Jednakże fabuła sama w sobie nie jest ważna. Na każdym poziomie musimy stale robić to samo, niszczyć wszystko co widać i upewnić się, że piłeczka nie wypadnie poza ekran. Kto potrzebuje fabuły w grze takiej jak ta?
Dla większości gier-układanek, nie grafika jest istotna, a to coś co maję w środku, co sprawia że Arkanoid zasługuje na chwilę uwagi. Wszystkie poziomy są niezwykle kolorowe i mają własny styl. Istnieje parę przeszkadzajek, które możemy trafić dla paru punktów więcej, a na każdym poziomie są one inne. Właśnie tych parę detali udowadnia, że Taito zrobiło grę, która ma ręce i nogi.
Najważniejszą jednakże rzeczą w grze jest jej niesamowita miodność! Bardzo prosto jest się nauczyć zasad gry, jako że wszystko co należy robić, to upewniać się, że piłeczka wyląduje na bloczku i odbije się z powrotem. W momencie, gdy staniemy się prawdziwymi wymiataczami, będziemy mogli spróbować różnych technik, by przejąć pełną kontrolę nad piłeczką. W końcu tego właśnie potrzebujemy do ukończenia gry. W czasie gry pojawiają się różne power-upy (patrz: extras), które znacznie ułatwiają przetrwanie. Sprawia to, że grywalność jest cały czas na wysokim poziomie. Jest to po prostu idealna gra na wolny czas pomiędzy nauką.
Kolejnym wyśmienitym elementem gry są różnie zaprojektowane poziomy. Pierwszy poziom to absolutna klasyka, którą wszyscy od razu rozpoznają, lecz potem poziomy zmieniają się cały czas, często tworząc z cegiełek interesujące mozaiki.
Być może do tej pory gra wydaje się wyśmienita, niestety zanim przejdę do podsumowania muszę wspomnieć o dwóch rzeczach, które są naprawdę denerwujące. Przede wszystkim poziom trudności gry jest ekstremalnie wysoki, co jest jeszcze pogarszane przez fakt, że nie ma możliwości zapisu stanu gry. Dostajemy trzy statki na początku i w momencie, gdy stracimy wszystkie musimy rozpoczynać całą grę od początku. Dla większości graczy gra będzie zwyczajnie zbyt trudna co może doprowadzać do depresji, jako że prawie niemożliwe staje się dotarcie do końca.
Drugim słabym punktem jest trzeci etap. Jest on o wiele za trudny by umieszczać go w tak wczesnej fazie gry. W większości przypadków dotrzemy do niego ze wszystkimi statkami jedynie po to by zaraz je stracić, jako że jest on zwyczajnie zbyt trudny by ukończyć go normalnie. Powinno się go raczej umieścić pod koniec gry, tam jest jego miejsce, ponieważ jest to trudna mapa jedynie dla dobrych i doświadczonych graczy Arkanoida.
Prawdopodobnie zdążyliście się już zorientować, że dałem grze 4 zamiast 5, a jest to wynik właśnie tych dwóch wad. Gdyby został przygotowany normalny trzeci etap, wtedy z czystym sumieniem dałbym grze 5, jako że reszta jest po prostu świetna.
Uwaga: do grania używajcie DosBoxa z obniżoną ilością cykli, gdyż w przeciwnym razie gra będzie działać zbyt szybko!