Castle Adventure to co? legendarnego. Pami?tam jak w to gra?em b?d?c jeszcze dzieciakiem. Prawd? mówi?c nigdy za daleko nie uda?o mi si? doj??, bo przekl?ty w?? ci?gle mnie zabija?.
Jednak to co mnie najbardziej zdumia?o to grafika. W?ciek?e ogry wygl?daj?ce jak u?miechni?te twarze, blade wampiry wygl?daj?ce jak ?opaty, okropne paj?ki wygl?daj?ce jak gwiazdki, duszki wygl?daj?ce jak znaki dzielenia, i wiele wi?cej.
Castle Adventure to przyjemna przygodówka rozgrywana w labiryncie, oparta na parserze, stworzona przez Kevina Balesa, a potem ukradziona i nielegalnie wydana przez Keypunch Software jako jedna z cz??ci "Swords and Sorcery" pod nazw? "Golden Wombat".
Castle wyró?nia si? ca?kiem przyjemnym otoczeniem dla pecetów z 1984r. Wszystko by?o zrobione za pomoc? znaków ASCII, zostawiaj?c w ten sposób wi?kszo?? graficznej roboty graczowi.
By?y to czasy kiedy komputer pokazywa? tylko ogólny szkielet figury, jaki? ma?y symbol, który w wyobra?ni gracza przeradza? si? w co? bardzo realistycznego, wygl?daj?cego jak co? narysowanego o?ówkiem przez Johna Howe czy Teda Nasmitha. W ka?dym razie tak si? dzia?o w moim umy?le.
Do poruszania si? w grze s?u?a klawisze kursorów, oraz komendy wpisywane do poszczególnych akcji, takich jak "look fountain" czy "show cross to vampire". Parser jest ca?kiem dobry, chocia? troszk? ograniczony (bez porównania z systemami Infocomu).
Jaka jest fabu?a? Jeste? poszukiwaczem przygód (tak?), szukaj?cym skarbów (naprawd??), w strasznym zamku pe?nym potworów (jej, ca?y si? trz?se!), ale to nie wszystko. Utkn??e? tam i musisz znale?? drog? wyj?cia (a co tam, zosta? w domu!)!!!
Nie oszukujmy si?, wi?kszo?? gier z tamtego okresu mia?o ?enuj?c? fabu??. Ale ludzi to nie interesowa?o. Tylko grali, grali, i grali coraz wi?cej. Dlaczego? Bo to wymagaj?ce, naprawd?. Maksymalna ilo?? punktów do zdobycia to 1550, ale mo?na sko?czy? maj?c mniej.
Dam jej 4, bo mam sporo dobrych wspomnie? zwi?zanych z t? gr?, chocia? mog?a by dosta? 3.5 za to, ?e tak ?atwo zgin??.
Bawcie si? dobrze, i przejdzcie je?eli potraficie!