Tekstowe przygotówki... uwielbia?em je w okresie raczkowania gier komputerowych. Gra?em w dziesi?tki tekstówek - przechodzi?em gr?, pisa?em solucj? i sprzedawa?em po dolarze - ca?kiem nie?le wi?c si? orientuj?, czego nale?y si? spodziewa? nawet po nawet najprostszej grze z tego gatunku.
Gra "The Twilight Zone" jest prób? zrobienia dodatkowego zysku na sukcesie serialu telewizyjnego pod tym samym tytu?em, ale trzeba bardzo dobrze zna? serial ?eby mie? jak?kolwiek przyjemno?? z tej gry. Przyznaj? si? od razu, ?e gra?em w ni? zaledwie przez pó? godziny, po czym, sfrustrowany, podda?em si?. Nie z powodu trudnych zagadek, ale przez niski poziom grywalno?ci. Od?ó?my na bok fakt, ?e jest to przygotówka tekstowa, co od razu powoduje brak zainteresowania 90% potencjalnych graczy, i skupmy si? na nast?puj?cych jej wadach.
Opisy s? mizerne, a w grze tekstowej opisy stanowi? jeden z nielicznych wa?nych elementów. Je?li gra opiera si? na czytaniu przez gracza dziesi?tek stron tekstu, nale?y si? postara?, ?eby tekst ten nadawa? si? do czytania. "Twilight Zone" (odt?d "TZ") zupe?nie si? to nie udaje. Tekst gry wrzucony jest pomi?dzy komendy gracza, nawet bez odst?pu.
Powszechnie stosowanym rozwi?zaniem, nawet w bardzo starych przygodówkach tekstowych, jest stosowanie skrótów dla najcz??ciej wpisywanych komend, czyli "i" dla "inventory", "l" dla "look" (patrz), i tak dalej. Niektóre skróty zosta?y uwzgl?dnione, zdaje si?, ?e mo?na u?ywa? liter N, S, E i W na oznaczenie kierunków, ale jak dla mnie to za ma?o. Ca?e szcz??cie, ?e uwzgl?dniono komedn? "get all" (we? wszystko).
Zwykle dwuwyrazowe parsery sprawuj? si? dorbze, poniewa? ?atwiej jest operowa? na ograniczonym zasobie s?ów. TZ jednak nie sprawdza si? i w tym wypadku. Spodziewa?em si?, ?e komenda "i" wy?wietli mi list? niesionych przeze mnie przedmiotów, ale zamiast tego gra odpowiedzia?a mi "You can't go in that direction" (nie mo?esz i?? w tym kierunku). A wydawa?oby si?, ?e skoro autorzy pomy?leli przynajmniej o uwzgl?dnieniu jednoliterowych skrótów dla nazw kierunku, nie musieli przy okazji zak?ada?, ?e ka?da jednoliterowa komenda b?dzie nazw? kierunku.
Dobrze, do?? narzekania. TZ jest troch? zwariowana, jak mo?na si? spodziewa?, skoro od czasu do czasu odgrywa nam fragment muzyczki z serialu Twilight Zone. Nie odbywa si? to wed?ug ?adnego rozs?dnego schematu, powiedzmy, po odkryciu czego? czy rozwi?zaniu zagadki. Nic z tego, po prostu gra sobie, kiedy ma na to ochot?.
Autor gry korzysta? najwyra?niej z jakiego? programu do robienia tekstówek, wi?c nie b?d? go wini? za niektóre b??dy, zak?adaj?c, ?e spowodowane s? one niedoci?gni?ciamu engine'u. Jednak bez wzgl?du na to, czyj? jest to win?, "The Twilight Zone" to gra pozbawiona polotu i nudna.
Patrzcie, znak drogowy! Czytam.... "Dzi?ki Bogu, opuszczam Twilight Zone".
Uwaga techniczna:
Mo?esz gra? w "TW" z obrazkami, uruchamiaj?c gr? przez plik TZVGA.bat. Grafika jest bardzo ?adna, i z jej powodu autor recenzji zdecydowa? si? zmieni? wystawion? wcze?niej ocen?. Same zarzuty recenzji pozostaj? jednak w mocy, jako ?e obrazki s? jedynie dodatkiem do gry tego typu i nie wp?ywaj? na jej stron? merytoryczn?).