Latem 1982 roku Doug Smith sp?dza? wi?kszo?? czasu siedz?c samotnie w pracowni komputerowej na Uniwersytecie Waszyngto?skim. Jego zadaniem by?o pilnowanie pracowni, gdyby kto? chcia? z niej skorzysta?, ale w lecie ilo?? ch?tnych nie by?a osza?amiaj?ca. Nie maj?c wiele do roboty, Doug postanowi? spo?ytkowa? nadmiar wolnego czasu na napisanie gry komputerowej. Tak w?a?nie powsta? "Lode Runner".
Nie sposób przesadzi? w ocenie sukcesu tej gry. Powsta?y wersje na prawie wszystkie dost?pne wówczas platformy sprz?towe: Apple II, Commodore 64, VIC-20, 8-bitowe Atari, Atari ST, NES, DOS i inne, a nast?pne wydania gry równie? by?y wielosystemowe. S? du?e szanse, ?e je?li grali?cie w gry komputerowe kiedy? w przeci?gu ostatnich 20 lat, natkn?li?cie si? na "Lode Runnera". Ju? na pocz?tku kariery gra sprzeda?a si? w milionach egzemplarzy. Nie?le jak na owoc wakacyjnej nudy.
W grze "Lude Runner" wcielamy si? w bohatera zbieraj?cego skarby, uzbrojonego w przecinaj?cy ?ciany laser. Cel jest ten sam na ka?dym ze 150 poziomów: zbierz wszystkie skarby i dosta? si? do najwy?ej po?o?onej drabinki. Tak, zgadza si?: 150 poziomów przekopywania si? przez ceg?y. Ka?dy wymaga opracowania odpowiedniej taktyki przej?cia. Mo?esz bez szkody przej?? przez otwory wyci?te twoim laserem, ale twoi wrogowie b?d? tymczasowo uwi?zieni i strac? niesiony skarb, je?li uda ci si? zwabi? ich w pu?apk?.
Mo?esz spokojnie przechodzi? po g?owach uwi?zionych w otworach wrogów, ale nie oci?gaj si? zbyt d?ugo, bo mog? si? wydosta? i ci? dorwa?. W krótkim czasie po wykopaniu otwory zape?niaj? si?, co oznacza natychmiastow? ?mier? dla przebywaj?cych w ?rodku. Od czasu do czasu b?dziesz musia? wykopa? ca?y rz?d otworów aby otworzy? sobie pole do wykopania kolejnego rz?du
dziur, aby ostatecznie dosta? si? do skarbu zakopanego kilka poziomów ni?ej. Niekiedy oka?e si?, ?e widoczne na ekranie ceg?y s? jedynie iluzj?, i wtedy bohater spada w dó?, co jest wprawdzie nieprzyjemne dla gracza, ale czasem ratuje ?ycie.
Warto poprzygl?da? si? planszom, przez które przechodzimy. Niektóre z nich zosta?y zaprojektowane nie tylko z my?l? o rozgrywce, ale równie? z niez?ym poczuciem estetyki. Momentami b?dziesz mia? ochot? przerwa? desperack? pogo? za wrogami i powiedzie? sobie: "Hej, przecie? te drabinki uk?adaj? si? w napis <>!" (poziom 44).
Kluczem do sukcesu tej gry by? by? mo?e fakt, ?e by?a ona jedn? z pierwszych gier posiadaj?cych elementy trybu multiplayer. No dobrze, nie by? to prawdziwy multiplayer, ale do??czony edytor poziomów umo?liwia? projektowanie nowych plansz i dzielenie si? nimi ze znajomymi, na wypadek gdyby oryginalnych 150 by?o komu? za ma?o. Aby korzysta? z edytora nale?y przygotowa? dyskietk? do zapisywania plansz, co przy korzystaniu z DOSBoksa b?dzie wymaga?o u?ycia komend "mount". Mo?liwo?? tworzenia w?asnych poziomów przynios?a grze tak? popularno??, ?e ju? w nast?pnym roku ukaza? si? sequel, "Championship Lode Runner" (niestety, nie dotar?a do nas wersja pod DOS) z zaledwie 50 poziomami, ale za to najtrudniejszymi, jakie opracowano.
Je?li to wszystko wydaje wam si? strasznie ambitne, nie obawiajcie si?. "Lode Runner" pozwala graczowi ustawi? liczb? ?y?, a nawet omija? poziomy. Je?li skorzystasz z tej opcji, nie b?dziesz móg? znale?? si? na li?cie najlepszych wyników, ale przynajmniej nie musisz sztywno i?? do przodu, zastanawiaj?c si?, jak te? mo?e wygl?da? poziom 106, kiedy nie jeste? w stanie za nic przej?? poziomu pi?tnastego.
Gr? t? najkrócej mo?na opisa? jako szybkie, desperackie rozwi?zywanie zagadki. Nie wiem, jaka jest ró?nica mi?dzy wersjami V1 i V2, ale ta w trybie lrslow przeznaczona jest do gry na szybszych komputerach. Je?li masz wolniejszy sprz?t lub spowolnisz odpowiednio DOSBoksa, V2 dzia?a sprawnie. Je?li nie, sugeruj? granie w wersj? spatchowan?.